Zapał nie zamarza w okolicach zera

"Na pomoc w polepszeniu nastroju przyszły mi twarogowe batoniki. Spotkałem się już z nimi na Białorusi i były przepyszne. Na Łotwie wprawdzie nie kosztowały 15 groszy tylko około 1,5 złotego, ale i tak było warto. Wybrałem moje ulubione z kawałkami galaretki i jakieś cytrynowe. Jednak stojąc przy kasie złapała mnie obawa...czy aby na pewno te cytrynowe to nie jakiś wkład zapachowy do samochodu? Jakaś naklejka z samochodem na opakowaniu, design opakowania też jak jakaś pachnąca kostka...zacząłem kurczowo szukać wartości kalorycznej na opakowaniu..." Dzień 3, Gatauciai-Riga, 118km Jak ja się cieszę że kupiłem nowy śpiwór. Temperatura w nocy spadła do 2 stopni w pomieszczeniu i wolę nie wiedzieć ile było na zewnątrz... Gdy rano wstałem było 5 stopni i mgła. Zjadłem śniadanie, spakowałem się i opuściłem obozowisko. To był pierwszy raz gdy zdecydowałem się na założenie termiki. Posprzątałem po sobie cały bałagan, przykręciłem spowrotem przedłużacze i ruszyłem do bramy wyj...